Na bezrobociu, sierpień 1999r.
Czy rozwiązywać problemy społecznych grup i środowisk?
Nie jest chyba tak, jak twierdzą niektórzy komentatorzy, że rozwiązując pewne grupowe problemy, godzi się w interes całego społeczeństwa. Jest to rozumowanie bardzo uproszczone. Rozwiązywanie problemów społeczeństwa, to również rozwiązywanie problemów cząstkowych i problemów dotyczących poszczególnych grup społecznych. Uporanie się z problemami grupy to raczej ulga dla całego społeczeństwa. Rozwiązując niektóre problemy grupowe, powoduje się, że zmniejsza się np. ilość osób znajdujących się poza burtą gospodarki i społecznego życia które nie biorą udziału (lub biorą udział w bardzo ograniczony sposób) ani w konsumpcji ani w tworzeniu dóbr. Chyba bardziej godzi w nasze interesy pobłażanie aferzystom i tolerowanie korupcji niż pomaganie ludziom tej pomocy potrzebującym. Polityka ekonomiczna i finansowa ogólna, ramowa miała być panaceum na rozwiązywanie wszelkich, konkretnych problemów gospodarczych i społecznych. Niestety wolna gra rynkowa jak dotąd nie spowodowała, że te konkretne problemy są rozwiązywane. Okazało się, że ”niewidzialna ręka” wolnego, na dodatek rozregulowanego rynku nie zastąpi ludzi i ich konkretnych działań, rozwiązywania konkretnych problemów i na pewno nie zastąpi rozwiązywania problemów społecznych. Jeśli nie potrafi się doprowadzić do tego, by sytuacja w kraju była normalna, by nie występowały patologie i deformacje, by rynek był wyregulowany i sam rozwiązywał problemy ludzkie to obowiązkiem państwa wobec swych obywateli jest zajęcie się występującymi problemami.